Po wydaniu w 1998 roku, Half-Life natychmiast stał się moją ulubioną grą wszech czasów. To niewiele mówiło, bo dopiero co założyliśmy nasz pierwszy rodzinny komputer, a ja ledwo zacząłem grać w gry wideo. Ale historia udowodniła, że moje gorące ujęcie to całkiem solidna mieszanka strzelania z perspektywy pierwszej osoby i narracji była niezwykle wpływowa, i to doprowadziło do powstania serii, która do dziś budzi niemal niezrównany szum i szacunek., Wystarczy zobaczyć, jak Valve wciąż nie jest w stanie zarobić wystarczająco 1000 dolarów na słuchawki, aby zaspokoić zapotrzebowanie na Half-Life: Alyx, który ukaże się za kilka tygodni.
Half-Life 2, choć nigdy nie miałem Zanim to wyszło na jaw, byłem studentem, który miał tylko Apple iBook do mojego nazwiska, a gry na PC nie były dla mnie szansą. Pierwszy raz grałem to było lata później, kiedy dostałem Xbox 360 i postanowiłem sprawdzić oryginalną wersję Xbox. Z perspektywy czasu, ten port był technicznym cudem., Ale nadal była to skompromitowana Wersja, A nieoptymalna kompatybilność wsteczna Xboxa 360 tylko pogorszyła sprawę. Mogłem docenić to, co gra robiła na poziomie artystycznym, a jej system fizyki był wyraźnie przełomowy, ale czułem się jak błoto do grania. Wracając teraz do gry na PC, z prowadzoną walką i niekończącymi się sekwencjami pojazdów, czuję tylko to samo. (Choć uważam, że odcinek 2 jest świetny.)
wszystko po to, aby powiedzieć, że po pierwsze, jeśli jesteś wyceniony z Half-Life: Alyx z powodu potrzeby komputera do gier i zestawu słuchawkowego VR, czuję., Wiem też, jak to jest czuć, że przegapiłeś Łódź technologiczną na meczu. Istnieje wiele przykładów starszych tytułów, które przychodzą do lat po fakcie i cieszyć się tak samo, jak bym miał po wydaniu, ale z jakiegokolwiek powodu, Half-Life 2 nigdy nie może być jednym z nich. I mimo, że bardzo mi się podoba, zrozumiałbym, gdyby oryginalny Half-Life, z jego surową wizualizacją z Lat 90., nie mógł być jednym z nich dla Ciebie.
na szczęście nie musi tak być., Black Mesa, oszałamiająco ambitny, stworzony przez fanów, usankcjonowany przez Valve remake oryginalnego Half-Life, w końcu opuścił wczesny dostęp na Steam w tym miesiącu. Nie jest to pierwszy raz, kiedy możesz grać w grę Od początku do końca, ale po raz pierwszy deweloperzy poczuli się komfortowo sprzedając ją jako ukończony produkt. Niezależnie od tego, czy jesteś nowicjuszem w tej serii, czy chcesz odświeżyć swoją fabułę przed Alyx, uznałbym Black Mesa zarówno za podstawową grę samą w sobie, jak i najlepszy sposób na grę Half-Life dzisiaj.,
To może brzmieć jak wielkie stwierdzenie, ponieważ istnieją dwa inne oficjalne sposoby gry w Half-Life, z których oba są teraz darmowe. Oryginalna gra trzyma się dobrze dla mnie i faktycznie wygląda o wiele lepiej niż jak grałem go w dzień. Valve zaktualizowało wiele modeli z rozszerzeniem i, oczywiście, można teraz grać w znacznie wyższych rozdzielczościach i częstotliwościach klatek na nowoczesnym sprzęcie., Inną opcją jest Half-Life: Source, które Valve wydało w wyniku Half-Life 2; jest to zasadniczo oryginalna gra przeniesiona do silnika Source sequela, z zasadniczo identycznymi zasobami, ale ulepszoną fizyką i oświetleniem. Myślę, że to trochę zbędne, ale może okazać się bardziej dostępne.
Black Mesa jest jednak pełnoprawnym remakiem, którego entuzjastyczny zespół, Crowbar Collective, rozpoczął pracę w 2005 roku, próbując przenieść Half-Life na właściwy sposób., Valve ostatecznie zdecydowało się udzielić błogosławieństwa projektowi po zobaczeniu, jak imponująca była praca zespołu, ale jest on w fazie rozwoju tak długo, że, szczerze mówiąc, nie wygląda już zupełnie jak nowa gra. Po raz pierwszy kupiłem go w 2015 roku, co jest wystarczająco długie, aby zapomnieć, czy początkowe rozdziały zmieniły się w ogóle w ostatecznej wersji. Możecie być pewni, że to ogromna poprawa w stosunku do oryginalnej gry.,
jako remake Black Mesa jest nieco bardziej rozbudowany niż coś w rodzaju rocznicowych wersji Halo i Halo 2, choć uaktualnienia graficzne są porównywalne. To coś więcej niż tylko wizualne odświeżenie. Oryginalny kod Half-Life ' a nie krąży za kulisami. Crowbar Collective nie czuł się niepotrzebnie zobowiązany do oryginalnej pracy i pozwolił sobie zmienić projekt poziomów w miejscach, w których miało to sens. Ogólnie Rzecz Biorąc, Black Mesa zasadniczo czuje się jak gra oryginalnego Half-Life z lepszą grafiką niż Half-Life 2.,
oznacza to, że jest to dość stara strzelanka pierwszoosobowa, z apteczkami i nieograniczonym zestawem broni i tak dalej. Często będziecie odtwarzać quicksaves, starając się jeszcze bardziej wykorzystać swoje 17 jednostek zdrowia, aby nie musieć przeładowywać poprzedniej sekcji. Walka jest świetna, z ściśle zaprojektowanymi segmentami, które w pełni wykorzystują menażerię napotkanych wrogów. Podobnie jak Half-Life, Black Mesa jest najlepsza, gdy próbujesz uniknąć oskrzydlenia przez niesamowicie inteligentne siły black ops.,
fabuła nadal działa, mimo że dystopijny horror Half-Life 2 sprawia, że jego skromny poprzednik sci-fi wydaje się dla porównania campy. Half-Life to jedna z pierwszych gier FPP, która rozwinęła swoją narrację poprzez pokazywanie, nie mówienie; nie ma przerywników filmowych ani przerw w akcji, a widzisz wszystko, co dzieje się z perspektywy twojej postaci. W czasach, gdy gry takie jak God of War są słusznie chwalone za wykonywanie podobnych sztuczek, wpływ Half-Life nigdy nie był bardziej widoczny. Black Mesa zachowuje swoją esencję.,
największą zmianą, jaką Black Mesa wprowadza do Half-Life, są jej zamykające rozdziały, w których (uwaga spoiler) Gordon Freeman zostaje przetransportowany do tajemniczego, obcego świata o nazwie Xen. Te poziomy były powszechnie uważane za przygnębiające przez graczy oryginału, z nudną grafiką, niekończącą się platformówką i rozczarowującymi bitwami z bossami. Dla Black Mesa, Crowbar Collective całkowicie przekształcił Xen, przedłużając sekcję o kilka godzin i czyniąc ją jedną z najważniejszych części gry.,
reinvention Black Mesa Xen jest tak dobry, że w rzeczywistości sprawia, że wcześniejsze sekcje wyglądają mniej imponująco w porównaniu. Ale Crowbar Collective twierdzi, że planuje wydać 1.5 „ostateczne” wydanie, które poleruje grafikę w całej grze. Nie ma na to czasu, co wydaje się w jakiś sposób pasować do pozornie niekończącej się historii tego projektu. Nawet po 15 latach i wydaniu 1.0 Black Mesa pozostaje niekompletna.