myślałeś kiedyś o tym? Co sprawia, że tykasz? Jakie są te rzeczy, które po prostu lubisz w człowieku?
nie zamierzam angażować się w filozoficzną diatrybę na temat pojęcia miłości, więc nie bój się. Mamy od tego Platona.
chciałbym jednak porozmawiać o procesie zakochiwania się w kimś. Wielu z nas zakochało się kilka razy. Przynajmniej tak jest dla mnie. Za każdym razem było inaczej.,
miałem wiele romantycznych spotkań przez lata, ale skupię się na tych, które były dwustronne.
Pierwszy raz zakochałam się w kimś, to była córka znajomych moich rodziców. To było natychmiastowe. Widziałem ją i czułem, że znamy się do samego końca. Nie wierzę w reinkarnację ani tego typu rzeczy, ale czułem się, jakbyśmy znali się bardzo długo, z innego życia.
oboje wiedzieliśmy, co mogło być, ale nigdy nie było.
To było natychmiastowe i piorunujące., Tego samego dnia wyszliśmy i prawie się pocałowaliśmy (jej mama jakby przerwała chwilę o 4 nad ranem). Mówiąc o żalu, nie spotykanie się z nią może być jednym z nich. Nie żałujemy, bo nigdy nie mieliśmy okazji. Widzieliśmy się od lat, ale nigdy nie udało się to zrobić. Po latach zastanawialiśmy się nad tym i śmialiśmy się. Oboje wiedzieliśmy, co mogło być, ale nigdy nie było.
to doświadczenie zawsze było ze mną, ponieważ to był jeden z niewielu razy w moim życiu miałem natychmiastową magię z kimś.
następnym razem zakochałam się w czymś zupełnie innym., Zaczęło się jako początkowe przyciąganie fizyczne (zawsze tak jest, prawda?), które powoli, ale stopniowo przerodziły się w związek.
To było jak widok kwitnącego kwiatu. Ziarno było płaskie, wulgarne, ale z wodą i trochę słońca rozkwitło w piękną orchideę.
tym razem było zupełnie inaczej. Nigdy nie czuliśmy „magii”, nie było bezpośredniego związku, ale była chemia. Powiedziałbym, że wyrosliśmy na związek. Nie znaliśmy się, więc to było odkrywcze wejście w życie drugiej osoby., Im więcej się o sobie dowiedzieliśmy, tym bardziej się zakochaliśmy. To było powolne i stabilne. Solidne. Żadnych fajerwerków. To było jak widok kwitnącego kwiatu. Ziarno było płaskie, wulgarne, ale z wodą i trochę słońca rozkwitło w piękną orchideę.
doświadczyłem wielu sytuacji pomiędzy, ale rzadko odczuwałem te dwie skrajności. Zastanawiam się, który jest lepszy. Myślę, że nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Każdy z nas reaguje inaczej.,
ponieważ dzielimy część naszej duszy, kiedy te dwie części się dotykają, iskry latają, a Wszystko inne znika.
w moim przypadku doszedłem do wniosku, że natychmiastowe połączenie nie działa dla mnie. Powodem, dla którego natychmiast nawiązuję kontakt z kimś, jest to, że czuję w nim część siebie. Ponieważ dzielimy część naszej duszy, kiedy te dwie części się dotykają, iskry latają i wszystko inne znika.
czasami to dlatego, że byliśmy zbyt Podobni, innym razem to było zbyt emocjonalne dla obu.,
doświadczyłem tego dwa razy w życiu. Nigdy się nie udało. Czasami to dlatego, że byliśmy zbyt Podobni, innym razem to było zbyt emocjonalne dla obu. Bycie zbyt podobnym oznaczało, że ścigaliśmy te same marzenia, a te sytuacje odepchnęłyby nas od siebie. Czasami to były długie okresy nieobecności, innym razem to kontynenty i oceany nas rozdzieliły. To bolesne doświadczenie. Wiesz, że twoja dusza tam jest, ale nigdy jej nie osiągniesz.
powolny i stały, choć nie tak romantyczny, tworzy znacznie silniejszą więź na dłuższą metę., Pozwala obu stronom czuć się nawzajem, dostosowywać się, wzrastać w siebie.
fakt, że jesteś inny również tworzy Yin i Yang, które, moim zdaniem, jest istotną częścią związku. Kiedy ktoś naciska, drugi musi być w porządku z ciągnięciem i vice-versa. Zarówno dawać, jak i otrzymywać. Twoje ambicje uzupełniają ambicje twojego partnera. W ten sposób rzadko tworzycie sytuacje, w których oboje się zderzacie.
zastanawiam się jednak, czy są inne sposoby? Czy natychmiastowa i namiętna miłość może w końcu zadziałać w pewnych okolicznościach? Jaka jest Twoja historia miłosna?, Co Ci odpowiada?
Ten post jest częścią mojego 30-dniowego wyzwania pisarskiego. Jeśli chcesz sprawdzić poprzednie posty, tutaj masz indeks.