nawet jeśli poezja nie jest twoją rzeczą, prawdopodobnie znasz te słowa Alfreda Lorda Tennysona na pamięć:
„lepiej kochać i stracić
Niż nigdy nie kochać w ogóle.
Jeśli definiujesz miłość wąsko jako miłość romantyczną, operacjonalizowaną jako małżeństwo (choć na pewno nie), to Tennyson został obalony przez naukę — dane pokazują, że to nieprawda., W szczęściu, zdrowiu, długowieczności i prawie wszystkim innym, co zostało zbadane (może z wyjątkiem bogactwa), ludzie, którzy zawsze byli samotni, robią lepiej niż ludzie, którzy byli wcześniej małżeństwem (rozwiedzeni lub owdowiali).
Jak to często bywa w porównaniach stanu cywilnego, różnice mogą być niewielkie. Ale są one dość konsekwentnie w przeciwnym kierunku, niż Tennyson doprowadziłby nas do przekonania. (Przedstawiam krytyczny przegląd badań w rozdziale „nauka”., Karen Rook i Laura Zettel recenzowały tutaj badania dotyczące zdrowia fizycznego.)
pytanie brzmi: dlaczego ludzie, którzy zawsze byli singlami, mają lepsze wyniki niż ludzie rozwiedzeni lub owdowiali?
Ma nawet własną nazwę, z trzema wariantami: hipotezą” stres „lub” kryzys „lub” strata”. Ludzie, którzy zawsze byli samotni, nie doświadczyli takiej samej głębi stresu (lub kryzysu lub straty), jak ludzie, którzy rozwiedli się lub owdowiali.,
Wyjaśnienie ma intuicyjny wygląd, a wykresy odpowiednich danych często wydają się spójne. Na przykład, jeśli spojrzymy na wykresy szczęścia ludzi w czasie, gdy biorą ślub, a następnie rozwiedli się lub owdowiali, można zobaczyć, jak szczęście pogrąża się, gdy zbliża się rok rozwodu lub w roku śmierci partnera, a następnie można zobaczyć, że powoli zaczyna się odbijać, gdy rozpad małżeństwa ustępuje dalej w przeszłości. (Wykresy znajdują się na stronach 38 i 39.,)
badania stanu cywilnego mają drobny pogląd na osoby, które zawarły związek małżeński. Oddzielają od tej grupy ludzi, którzy ostatecznie się rozwodzą lub owdowiali. Następnie odkrywają, że ludzie rozwiedzeni i owdowiali czasami gorzej niż obecnie zamężni. (W innych badaniach ludzie związani są podzieleni przez jakość ich małżeństwa, ich status ekonomiczny lub klasowy, lub dowolną z wielu innych zmiennych.,)
zastanów się teraz, co się dzieje, gdy ludzie, którzy zawsze byli singlami, są włączani do badań: ta „nigdy nie poślubiona” grupa jest jedną wielką, niezróżnicowaną plamą. To tak, jakby ludzie, którzy studiują małżeństwo mają postawę „wszyscy wyglądają tak samo”, jeśli chodzi o ich poglądy na samotnych ludzi.
mój punkt widzenia nie jest wstrząsający, ale rzadko widziałem to uznane w literaturze naukowej: ludzie, którzy zawsze byli samotni, również doświadczają intensywnego stresu, ostrych kryzysów i niszczycielskich strat., Gdybyś miał zapytać samotnych ludzi o takie doświadczenia i wykreślić linie życia ich szczęścia w ten sam sposób, w jaki linie życia raz żonatych są zazwyczaj wykreślane, myślę, że zobaczyłbyś coś podobnego. Samotni ludzie doświadczają również stresu i smutku i smutku, gdy ktoś, kogo kochają umiera lub gdy głęboko ważny związek rozpada się (i nie musi to być romantyczny związek)., Nie widać tego w wynikach opublikowanych badań, ponieważ single, które doświadczyły wielkich strat, nie są oddzielone drogą rozwiedzionych i owdowiałych ludzi są oddzielone od wciąż zamężnych.
jest jeszcze coś ważnego w publikowanej literaturze dotyczącej stanu cywilnego. Kiedy ludzie, którzy zawsze byli samotni, lepiej niż jakaś inna grupa (np. wcześniej Zamężna), uczeni rzadko proponują Wyjaśnienie, które zakłada, że osoby samotne mogą mieć pewne szczególne umiejętności i mocne strony.,
pomyśl o wszystkich zadaniach, które dzielą między sobą małżonkowie. Podziały są trochę mniej tradycyjne niż kiedyś (ona dba o dzieci i gotowanie, on płaci rachunki i kosi trawnik), ale często są rozdzielone w jakiś sposób. Dopóki małżeństwo trwa, może to być przydatne i skuteczne. Kiedy to się skończy, nowo odłączone jednostki pozostaną z opanowaniem tylko tych zadań, które były kiedyś w ich domenie., Nawet pamięć jest zaangażowana, jak wtedy, gdy jedna osoba w parze zajęła się pamiętaniem urodzin, a druga śledziła czasy zmian oleju.
ludzie, którzy zawsze byli samotni, prawdopodobnie znajdą sposób na realizację wszystkich zadań codziennego życia. Może opanują niektóre, stukną sieć znajomych dla innych i zatrudnią ludzi do zrobienia reszty. Tak czy inaczej, załatwiają sprawy. Myślę, że to jest siła.
może też sieć jest częścią odpowiedzi., Być może ludzie, którzy zawsze byli samotni, utrzymują bardziej zróżnicowany portfel relacji niż mężowie, którzy inwestują cały swój kapitał w jedną osobę. Może samotni ludzie mają przyjaźnie, które przetrwały dłużej niż wiele małżeństw. Może dbają o te przyjaźnie konsekwentnie, zamiast schować je na tylnym palniku, skupiając się na jednym. Może dlatego robią to lepiej niż ludzie, którzy byli wcześniej małżeństwem.
generuję hipotezy. Mogą się mylić., Ważne — i myślę, że oszałamiające-jest to, że moje propozycje są w większości nowe. Badania naukowe nad małżeństwem sięgają ponad pół wieku. Był wspierany przez czasopisma, konferencje, programy studiów i stosy i stosy finansowania. Do tego wszystkiego, nie było prawie żadnych uczonych, którzy byli w stanie lub chcą wyjść poza konwencjonalne sposoby myślenia i realizować rodzaje możliwości, które sugeruję tutaj.
mój argument jest w duchu różnorodności., Tak jak było wiele sposobów myślenia, które nigdy nie dostały dużo uwagi, gdy badania psychologiczne (lub Medyczne) koncentrowały się głównie na mężczyznach, lub głównie na białych ludziach, lub w przeważającej mierze na heteroseksualistach, tak też brak perspektywy singli pozostawił nas intelektualnie uboższych. Na szczęście to zaczyna się zmieniać.
na koniec wracając do początkowego pytania, które motywowało ten post (czy lepiej kochać i stracić … ): Oczywiście nie chodzi mi o to, że powinniśmy trzymać się z dala od miłości., Jak powiedziałem wcześniej w tej przestrzeni, myślę, że powinniśmy przyjąć duże, szerokie znaczenia miłości. To, czego powinniśmy unikać, to wąskie sposoby myślenia, które zamykają nas wszystkich w małych, dusznych skrzynkach ideologicznych.