trzydzieści lat po upadku Muru Berlińskiego, naukowcy z agencji Stasi Records po raz pierwszy systematycznie analizowali ogromne archiwum fotograficzne, które Państwo nadzoru zgromadziło w wyniku jego nieskrępowanej paranoi.,
rezultatem jest nowa książka o stoliku kawowym, Der Blick der Staatssicherheit (spojrzenie bezpieczeństwa państwa), z wcześniej niewidzianymi fotografiami, które rzucają melancholijne spojrzenie na absurd życia Za Żelazną Kurtyną.
opowiadają historię trójki dzieci, które w maju 1978 r.spowodowały incydent, gdy kopnęli piłkę o Mur Berliński na sowiecką ziemię., Dzieci, Dwie dziewczynki i chłopiec z Berlina Zachodniego, w końcu udało się odzyskać piłkę, ale dopiero wtedy Stasi dokładnie udokumentowała pozycję piłki – „około 25 metrów od oznaczeń granicznych” – i sfotografowała uroczysty powrót obiektu.
żarówka wyrzucona z wieżowca spowodowała podobną falę aktywności w mieście Suhl w dniu 7 października 1987 roku, po tym, jak uderzyła w dach pojazdu w kawalkadzie dla aparatów państwowych. Stasi podejrzewała, że winą są „negatywne siły wroga”.
w ciągu 40 lat istnienia komunistycznych NRD, Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego zbudowało jeden z najbardziej ściśle kontrolowanych systemów nadzoru w historii. Stasi stworzyło ogromną sieć pełnoetatowych agentów i niepełnoetatowych szpiegów. niektórzy historycy wyliczyli, że na 6,5 obywatela był jeden informator.,
historyk Philipp Springer, który spędził dwa i pół roku przeglądając ponad 2-metrowe fotografie archiwum, powiedział, że dbałość Stasi o pozornie przyziemne szczegóły nasiliła się, gdy technologia stała się bardziej wyrafinowana i łatwiejsza do ukrycia.
„w latach 50. fotografia była wciąż stosunkowo rzadką technologią. Ale w latach 80-tych kamery były bardziej dostępne I Stasi odkryli je jako coś, co nazwali „bronią”. Liczba wykonanych zdjęć rosła wykładniczo.,”
Kamery były ukryte wewnątrz ramion, toreb na zakupy, książek i biustonoszy.Ministerstwo oferowało zachęty dla pracowników, którzy mogli wymyślić pomysłowe rozwiązania.
„Tajna policja NRD miała tendencję do dostrzegania odcisków palców 'wroga' za każdym drobnym wydarzeniem lub nieszczęśliwym wypadkiem, więc zaczęli robić zdjęcia nawet pozornie nieszkodliwych przedmiotów codziennego użytku, ” Springer powiedział.
czasami apetyt na dokumentację fotograficzną może się odbić. W maju 1980 roku szpiedzy Stasi przypadkowo wykonali zdjęcia starszego członka swojego zespołu wychodzącego i wchodzącego do inwigilowanego domu w Neubrandenburgu., Okazało się, że mężczyzna używał tego samego budynku do podtrzymywania pozamałżeńskiego romansu z kolegą z tajnej policji.
„Kiedy zanurzasz się w archiwum w sposób niesystematyczny, znajdujesz różnego rodzaju historie, które Cię zaskakują”, powiedział Springer., Jeden ze zbiorów zdjęć dokumentował historię 19-letniego żołnierza Radzieckiego, który po dezercji ze wschodnioniemieckich koszar przez cztery i pół roku ukrywał się w dziurze w ziemi w Brandenburgii. „Gdyby Hollywood nakręciło o tym film, nie uwierzyłbym w to.”
kolejna seria fotografii przedstawia młodą parę z Drezna z sześciomiesięcznym dzieckiem, które próbowało uciec na zachód w bagażniku samochodu., Dziecko udusiło się podczas podróży, najprawdopodobniej z powodu wycieku spalin, para została aresztowana przed przekroczeniem granicy. Niewzruszony Stasi nadal szpiegował parę po tragedii, nawet namawiając fotografa do potajemnego robienia zdjęć na pogrzebie ich dziecka.
„wiele z tych zdjęć jest teraz komicznych w mimowolny sposób” – powiedział Springer. „Ale kiedy natkniesz się na taki obraz, to naprawdę doprowadza do domu niesamowitą nieludzkość tego stanu inwigilacji.,”
- Share on Facebook
- Share on Twitter
- Share on email
- Share on LinkedIn
- Share on Pinterest
- Share on WhatsApp
- Share on Messenger