chociaż zgadzam się z Dr. Johnem Armstrongiem, że musimy znaleźć rodzaj patriotyzmu, który pozwala na dobrą wolę wobec wszystkich ludzi, obawiam się, że ten op-ed całkowicie pomija punkt o tym, czym jest „nacjonalizm”, a nie jest („patriotyzm vs.nacjonalizm w kontekście mormońskim”, Paź. 10).,
podczas gdy ostatnie nauki świętych ostrzegają nas przed „nacjonalizmem” w kategoriach ograniczonego i ignoranckiego trybalizmu, który jest niczym więcej niż rywalizacją „my-kontra-oni” w szkole średniej na poziomie międzynarodowym, byłoby równie złe ignorowanie realiów wyjątkowego wkładu Ameryki w świat pod względem systemów i technologii, które podniosły niezliczone miliony (miliardy?,) od dosłownego głodu i skrajnej nędzy do względnego dobrobytu, i złe ignorowanie faktu, że Amerykański wpływ na świat był odzwierciedleniem naszej historycznej „kultury amerykańskiej”, gdzie „kultura” jest zdefiniowana jako dominujący zestaw wspólnych wartości, a nie powierzchowne kulturowe markery, takie jak gusta w jedzeniu i rozrywce itp.,
przestrzeń kosmiczna nie pozwala mi zdefiniować kluczowych aspektów historycznej „kultury amerykańskiej”, ale to właśnie pozwoliło Ameryce wyżywić świat, stworzyć przemysł i infrastrukturę w krajach na całym świecie, a także stać się największym na świecie dostawcą pomocy humanitarnej.,
należy zauważyć, że nawet często potępiany Amerykański pseudokolonializm doprowadził do stworzenia infrastruktur i systemów, które stały się fundamentem sukcesu wielu krajów w postkolonialnej niepodległości, a to było ostatecznie błogosławieństwem dla tych właśnie krajów, które niektórzy twierdzą, że zostały „wykorzystane” przez amerykański system.
czy to toksyczny „nacjonalizm” wierzyć, że Ameryka ma (miała?) kultura, która jest lepsza od większości, a może wszystkich innych kultur?, Zanim będzie można odpowiedzieć na to pytanie, musimy najpierw zapytać, czy jest możliwe, aby jedna kultura była lepsza od drugiej. Najprostszym sposobem rozwiązania tego problemu jest pytanie, czy istnieje coś takiego jak ” Chora kultura.”Odpowiedź brzmi:” tak.”Najbardziej pobieżne czytanie Pisma Świętego pokazuje, jak Kultury-Nie „rasy” czy „narody” — mogą przejść przez zmiany kulturowe, które przynoszą nieszczęście, gdzie pokuta — jako społeczeństwo-przynosi radość.,
znacznie bliżej domu, każdy socjolog, który odważy się wskazać na subkultury — i nie mam tu na myśli ras czy klas — które statystycznie charakteryzują się chronicznym ubóstwem, lekceważeniem edukacji, skłonnością do uzależnienia od pomocy publicznej, odrzuceniem odpowiedzialności rodzicielskiej, zaangażowaniem w przestępczość (z jednoczesnym uwięzieniem), obejmowaniem wyzyskiwanej Kultury narkotykowej, nienawiścią do organów ścigania, postrzeganiem ofiar, szkalowaniem innych itp. Oczywiście, taki samonaprawiający się zestaw wartości jest ” chorą kulturą.,”
nie twierdzę, że tradycyjne święto 4 lipca jest w jakikolwiek sposób lepsze od, powiedzmy, francuskich obchodów Dnia Bastille, ani że hamburgery są lepsze od dim sum. Wręcz przeciwnie, są to jedynie powierzchowne preferencje., Jest jednak zestaw wartości, które zdefiniowały tradycyjnie „kulturę amerykańską”, zestaw wartości, które są obecnie skrajnie atakowane — wartości takie jak preferowanie wolności nad bezpieczeństwem, przyjmowanie tradycyjnych cnót, wiara w system rynkowy, branie odpowiedzialności za siebie i odpowiedzialność za osobistą opiekę nad przyjaciółmi i sąsiadami, a nie pozostawianie jej rządowi, zaangażowanie w wartości rodzinne, wolność do sukcesu lub porażki itp.,
podczas gdy, oczywiście, w takiej czy innej formie te wartości można znaleźć również w innych krajach i kulturach, jeśli odrzucenie „nacjonalizmu” w jakiś sposób odwzorowuje odrzucenie tradycyjnej amerykańskiej kultury — i systemu wartości — i, być może bardziej do punktu, odpowiedzialności, którą Ameryka ponosiła przez ostatnie 70 lat w przewodzeniu światu w podnoszeniu ludzi z głodu i ubóstwa poprzez bycie latarnią przemysłu, demokracji i konkurencji na wolnym rynku, to odrzucenie to jest zdecydowanie złą rzeczą.,
chociaż całkowicie zgadzam się, że jakakolwiek definicja „nacjonalizmu”, która obejmuje nienawiść lub odczłowieczanie jednostek innych narodów lub kultur jest zasadniczo zła, z całego serca przyjmuję pogląd ” nacjonalizmu „(który słusznie nazywany jest” patriotyzmem”), który ceni amerykańską kulturę, uznaje wyjątkową rolę, jaką Ameryka odegrała – i musi nadal odgrywać – jako siła dobra w historii świata., Tragiczne byłoby porzucenie tego „nacjonalizmu” lub patriotyzmu, tylko dlatego, że są też pewne osoby (np. w Charlottesville), które przyjmują „nacjonalizm” z nienawiści lub ignorancji.
najważniejsze jest to, że pomimo istnienia nienawistnych i ignoranckich ludzi, dla tych ludzi, którzy mogą wznieść się ponad małostkową wrogość, przyjęcie pozytywnego „nacjonalizmu” jest zdecydowanie dobrą rzeczą, i wzywam wszystkich Amerykanów do obrony wartości, które uczyniły ten kraj wielkim, i zapraszam wszystkich ludzi, amerykańskich lub nie, do dzielenia się naszymi tradycyjnymi amerykańskimi wartościami.,
Warren Smith uzyskał tytuł licencjata i magistra w BYU, doktoracie strategii technologicznej w Harvard Business School.obecnie jest właścicielem JETS: Japanese-English Technology Services w Durham, New Hampshire.