oszałamiająca historia przetrwania Ernesta Shackletona i jego załogi wytrzymałościowej

przez cały rok statek był uwięziony, lód pchał i szczypał kadłub, Drewno wyło w proteście. Ostatecznie, 27 października 1915 roku, nowa fala ciśnienia przetoczyła się przez lód, podnosząc rufę okrętu i zrywając ster i stępkę. Zamarzająca woda zaczęła napływać.

„ona idzie, chłopcy”, przyszedł krzyk. „Czas wysiąść.,”

od momentu unieruchomienia Ernesta Shackletona i jego załogi na pokładzie brytyjskiego statku Ekspedycyjnego HMS Endurance 10 miesięcy wcześniej, przygotowywali się do tego momentu. Ci na pokładzie usunęli ostatnie rzeczy ze statku i rozłożyli Obóz na lodzie. Dwadzieścia pięć dni później to, co pozostało z wraku, ponownie zapadło w drgawki, a wytrzymałość zniknęła pod lodem na zawsze.,

Endurance jest zablokowany przez lód

oficerowie i załoga Endurance pozują pod dziobem statku w bazie Weddell Sea Base podczas imperialnej ekspedycji Trans-Antarktycznej, 1914-17, kierowanej przez Ernesta Shackletona.

Frank Hurley/Scott Polar Research Institute, University of Cambridge/Getty Images

Endurance opuścił Georgię Południową na Antarktydę 5 grudnia 1914 roku, przewożąc 27 ludzi (plus jeden pasażer na gapę, który został stewardem statku), 69 psów i tomcat błędnie nazwany Mrs.Chippy., Celem przywódcy ekspedycji Shackletona, który dwukrotnie – raz z trudem-nie zdołał dotrzeć do Bieguna Południowego, było założenie bazy na Antarktycznym wybrzeżu Morza Weddella.

stamtąd mała grupa, w tym on sam, wyruszyła na pierwsze przejście kontynentu, ostatecznie docierając do Morza Rossa, na południe od Nowej Zelandii, gdzie czekała na nich inna grupa, po drodze składy żywności i paliwa.

oglądaj już teraz pełne odcinki największych tajemnic historii i oglądaj nowe odcinki w soboty o 9/8c.,

dwa dni po opuszczeniu Georgii Południowej Endurance wszedł w pack ice—barierę z grubego lodu morskiego, która stoi na straży wokół kontynentu Antarktycznego. Przez kilka tygodni statek szturchał i pchał się przez przewody w lodzie, ostrożnie szedł na południe; ale 18 stycznia Północna wichura mocno przycisnęła watahę o ląd i mocno pchnęła kry do siebie. Nagle nie było drogi do przodu ani do tyłu. Endurance był nękany – jak powiedział jeden z członków załogi, Thomas Orde-Lees, ” zamrożony jak migdał w środku tabliczki czekolady.,”

byli w ciągu jednego dnia od miejsca lądowania; teraz dryf lodu powoli odpychał ich dalej z każdym dniem. Nie było nic innego do zrobienia, jak tylko ustalić rutynę i przeczekać zimę.

Shackleton, napisał Alexander Macklin, jeden z chirurgów statku, „nie wściekał się w ogóle, lub pokazać Na Zewnątrz najmniejszy znak rozczarowania; powiedział nam prosto i spokojnie, że musimy zimować w Watahie; wyjaśnił jej niebezpieczeństwa i możliwości; nigdy nie stracił optymizmu i przygotowany do zimy.,”

prywatnie jednak ujawnił większe przeczucia, po cichu wyrażając kapitanowi statku, Frankowi Worsleyowi, pewnej zimowej nocy, że ” statek nie może w tym żyć, Skipper … może to być kilka miesięcy , i może to być tylko kwestia tygodni, a nawet dni … ale co lód dostaje, lód utrzymuje.”

przetrwanie na krze lodowej

,

Frank Hurley/Scott Polar Research Institute, University of Cambridge/Getty Images

w czasie, który upłynął między porzuceniem wytrzymałości i oglądaniem, jak lód pochłania go całkowicie, załoga uratowała tyle zapasów, ile tylko mogła, poświęcając wszystko, co dodało wagi lub pochłonęło cenne zasoby— w tym Biblie, książki, ubrania, narzędzia i pamiątki. Niektóre z młodszych psów, zbyt małe, by pociągnąć za sobą ciężar, zostały zastrzelone, jak było, ku niezadowoleniu wielu, nieszczęśliwej Pani Chippy.,

początkowy plan zakładał marsz przez lód w kierunku lądu, ale został on porzucony po tym, jak mężczyźni zdołali w ciągu siedmiu dni zaledwie siedem i pół mili. „Nie było alternatywy”, napisał Shackleton, ” ale obozować jeszcze raz na krze i posiąść nasze dusze z jaką cierpliwością mogliśmy, aż warunki powinny okazać się bardziej korzystne dla odnowienia próby ucieczki.”Powoli i stopniowo lód dryfował dalej na północ; a 7 kwietnia 1916 roku pojawiły się ośnieżone szczyty Wysp Clarence i Elephant, zalewając je nadzieją.,

„Kra była dla nas dobrym przyjacielem” – napisał Shackleton w swoim pamiętniku. „zbliża się jednak do końca swojej podróży i w każdej chwili może się rozstać.”

9 kwietnia właśnie tak się stało, rozszczepiając się pod nimi wszechmocnym pęknięciem. Shackleton wydał rozkaz rozbicia obozu i wypuszczenia Łodzi, a wszystkie naraz były w końcu wolne od lodu, który na przemian leżał i wspierał ich.

teraz mieli nowego wroga do walki: otwarty ocean., Obrzucił ich lodowatym sprayem i obrzucił lodowatą wodą, a łodzie uderzały z boku na bok i przynosiły odważnych ludzi do pozycji płodu, gdy walczyli z żywiołami i chorobą morską.

przez to wszystko Kapitan Worsley nawigował przez spray i szkwały, aż po sześciu dniach na morzu, Clarence i Elephant Islands pojawiły się zaledwie 30 mil przed nami. Mężczyźni byli wyczerpani. Worsley nie spał przez 80 godzin. I podczas gdy niektórzy zostali okaleczeni przez chorobę morską, inni zostali zmiażdżeni przez czerwonkę., Frank Wild, zastępca dowódcy Shackletona, napisał, że ” przynajmniej połowa partii była szalona.”Jednak wiosłowali stanowczo w kierunku celu i 15 kwietnia zeszli na ląd na Elephant Island.

Ale ich męka była daleka od końca., Prawdopodobieństwo, że ktokolwiek się na nie natknie, było znikome, więc po dziewięciu dniach rekonwalescencji i przygotowań, Shackleton, Worsley i czterech innych wyruszyło do jednej z łodzi ratunkowych, James Caird, aby szukać pomocy w stacji wielorybniczej na Georgii Południowej, odległej o ponad 800 mil.

przez 16 dni walczyli z potwornymi falami i wściekłymi wiatrami, wyrzucając wodę z łodzi i bijąc lód z żagli. „Łódź rzucała się bez przerwy na wielkie fale pod szarym, groźnym niebem” – napisał Shackleton. „Każdy przypływ morza był wrogiem, którego trzeba było obserwować i omijać.,”Nawet gdy znajdowali się w odległości od celu, żywioły rzucały w nich swoje najgorsze:” wiatr po prostu krzyczał, gdy zrywał szczyty z fal”, napisał Shackleton. „W dół do dolin, aż do wzniesień rzucających się w górę, nadwyrężając się, aż jej szwy się otworzyły, machnął naszą małą łodzią.”

następnego dnia wiatr ustąpił i dotarli na ląd. Pomoc była prawie na wyciągnięcie ręki, ale to też nie był koniec. Burze zepchnęły Jamesa Cairda z kursu i wylądowały po drugiej stronie wyspy od stacji wielorybniczej., I tak Shackleton, Worsley i Tom Crean wyruszyli, aby dotrzeć do niego pieszo—wspinając się po górach i ślizgając się po lodowcach, tworząc ścieżkę, której żaden człowiek nigdy wcześniej nie wykorkował, dopóki, po 36 godzinach desperackiej wędrówki, nie dotarli do stacji w Stromness.

„Nazywam się Shackleton”

nie było żadnej możliwej okoliczności, w której troje nieznajomych mogłoby pojawić się znikąd na stacji wielorybniczej, a na pewno nie z kierunku gór., A jednak oto one: ich włosy i brody są żylaste i matowe, ich twarze zaczernione sadzą z pieców i pogniecione przez prawie dwa lata stresu i niedostatku.

a stary Norweski wielorybnik zakodował scenę, gdy trzej mężczyźni stanęli przed kierownikiem stacji Thoralfem Sørlle:

„kierownik powiedział:” Kim ty do cholery jesteś?’A okropny Brodaty mężczyzna w środku trójki mówi bardzo cicho:' Nazywam się Shackleton. Ja-odwracam się i płaczę.,”

Rescue Mission to Elephant Island

Relaying The James Caird across the ice, Antarctica, November 1915.

Frank Hurley/Royal Geographical Society/Getty Images

Po odzyskaniu pozostałych trzech członków James Caird, zwrócono uwagę na uratowanie 22 mężczyzn pozostających na Elephant Island. Jednak po tym wszystkim, co było wcześniej, to ostateczne zadanie pod wieloma względami okazało się najbardziej wymagające i czasochłonne ze wszystkich., Pierwszy statek, na którym wyruszył Shackleton, miał niebezpiecznie mało paliwa podczas próby żeglowania po lodzie i był zmuszony zawrócić na Falklandy. Rząd Urugwaju zaoferował statek, który przybył w promieniu 100 mil od Elephant Island, zanim został pobity przez lód.

każdego ranka na Elephant Island Frank Wild, którego Shackleton zostawił na czele, wzywał wszystkich, by „szarpali i składali” swoje rzeczy. „Szef może przyjść dzisiaj!”deklarował codziennie. Jego towarzysze stawali się coraz bardziej przygnębieni i wątpliwi., 16 sierpnia 1916 roku” z niecierpliwością na poszukiwania okrętu pomocniczego ” zanotował Macklin. „Część partii straciła nadzieję na jej przyjście.”Orde-Lees był jednym z nich. „Nie ma już nic dobrego w oszukiwaniu samych siebie” – napisał.

ale Shackleton pozyskał z Chile trzeci statek, Yelcho; i wreszcie, 30 sierpnia 1916 roku, saga o wytrzymałości i jego załodze dobiegła końca. Ludzie na wyspie osiedlili się na lunch z gotowanym kręgosłupem foki, kiedy szpiegowali Yelcho tuż przy wybrzeżu., Minęło 128 dni od wyjazdu Jamesa Cairda; w ciągu godziny od pojawienia się Yelcho, wszyscy na ląd rozbili obóz i opuścili Elephant Island. Dwadzieścia miesięcy po wyruszeniu na Antarktydę, każdy z załogi Endurance był żywy i bezpieczny.

wczesna śmierć Shackletona

Odkrywca Frank Wild (1873 – 1939) ,

Frank Hurley/Scott Polar Research Institute, University of Cambridge/Getty Images

Ernest Shackleton nigdy nie dotarł do Bieguna Południowego ani nie przekroczył Antarktydy. Rozpoczął jeszcze jedną ekspedycję na Antarktydę, ale weterani Endurance, którzy do niego dołączyli, zauważyli, że wydawał się słabszy, bardziej niepewny, pozbawiony ducha, który utrzymywał ich przy życiu. 5 stycznia 1922 roku wraz z okrętem w South Georgia doznał zawału serca i zmarł. Miał zaledwie 47 lat.,

wraz ze śmiercią Wild zabrał statek na Antarktydę, ale okazał się on nierówny z zadaniem i po miesiącu spędzonym na bezsensownych próbach przebicia się przez watahę, obrał kurs Na Elephant Island. Z bezpiecznego pokładu, on i jego towarzysze spojrzeli przez lornetkę na plażę, gdzie tak wielu z nich żyło w strachu i nadziei.

„jeszcze raz widzę stare twarze& słyszę stare głosy—starzy przyjaciele rozrzuceni wszędzie” – napisał Macklin. „Ale wyrażenie wszystkiego, co czuję, jest niemożliwe.”

i z tym po raz ostatni zawrócili na północ i poszli do domu.,

źródła

Alexander, Caroline, the Endurance: Shackleton ' s Legendary Antarctic Expedition (Alfred A. Knopf, 1998)

Heacox, Kim, Shackleton: the Antarctic Challenge (National Geographic Society, 1999)

Huntford,Roland, Shackleton (Hodder & Stoughton, 1985)

Lansing, Alfred, endurance: Shackleton 's incredible Voyage (Perseus Books, 1986)

Shackleton, Ernest, South (Macmillan, 1920)

Worsley, F. A., Shackleton' s boat Journey (Hodder & Stoughton, 1940)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *