Kiedy Paula Peters była w drugiej klasie w Filadelfii w połowie lat 90.1960s, słuchając nauczyciel mówić o kolonii Plymouth i Mayflower, Student zapytał, co się stało z rdzennych Amerykanów, którzy pomogli pielgrzymów osiedlić, Wampanoag. Nauczyciel powiedział, że wszyscy nie żyją.,
„Podniosłem rękę i powiedziałem nie, że to nieprawda, jestem Wampanoag i wciąż tu jestem. Nie wiedziałem wtedy, że jako drugoklasista mogę ją wyzwać, ale myślę, że od tamtej pory wyzwałem tego nauczyciela z drugiej klasy. Częścią mojej codzienności jest mówienie ludziom, że wciąż tu jesteśmy.”
, Ona i jej syn pomogli włączyć perspektywę Wampanoag do wydarzeń wokół 400. rocznicy lądowania pielgrzymów na Cape Cod w tym miesiącu. Pięć tygodni po dokowaniu Mayflower w 1620 roku, pielgrzymi odpłynęli, aby znaleźć ziemię lepiej nadającą się do uprawy roślin, których chcieli, i wylądowali w Patuxet, nazwie Wampanoag dla obszaru, na którym założyli kolonię Plymouth., Ten kontakt z Europejczykami „przyniósł plagę i choroby i prawie prawie nas wymazał, więc nie jest to aż taki powód do świętowania”, mówi Kitty Hendricks-Miller, 62 lata, Koordynator edukacji indyjskiej w plemieniu Mashpee Wampanoag. Dla wielu Wampanoag Święto Dziękczynienia zawsze było uważane za dzień żałoby z powodu tej epidemii i wieków polityki usuwania Indian amerykańskich, które nastąpiły.,
Wielu Wampanoag miało nadzieję, że 400.Rocznica lądowania na Mayflower będzie galwanizującym wydarzeniem, aby przypomnieć ludziom, że Wampanoag nadal istnieje, ale wiele imprez okolicznościowych zostało odwołanych, przełożonych lub przeniesionych do Internetu z powodu pandemii COVID-19. Wampanoag, z którym rozmawiał czas, wyrażał uczucie „niesamowitego” déjà vu, podziwiając, jak wiele się nie zmieniło od 400 lat pod pewnymi względami. Plemię toczy walkę o przetrwanie na dwóch frontach: walcząc o przetrwanie podczas globalnej pandemii i walcząc o utrzymanie kontroli nad swoją ziemią.,
400 lat temu Wampanoagowie przeżywali epidemię, która prawie zmiotła wioskę Patuxet. W 1616 roku, przed przybyciem pielgrzymów, wciąż tajemnicza choroba spowodowała epidemię, która zdziesiątkowała około 75% do 90% z 69 wiosek tworzących wówczas naród Wampanoag. Bez współczesnej wiedzy o tym, jak rozprzestrzeniają się choroby, Wampanoagowie przypisywali je nadprzyrodzonym duchom i prochowi.,
„epidemia, która zdziesiątkowała ludzi Wampanoag tuż przed przybyciem Mayflower zmiotła większość ich populacji”, mówi David J. Silverman, historyk i autor tej ziemi to ich ziemia: Indianie Wampanoag, Kolonia Plymouth i niespokojna Historia Dziękczynienia. Początkowo ” wielu tubylców kojarzy broń palną z epidemią chorób, ponieważ wiedzą, że kiedy pojawiają się Europejczycy i strzelają z broni, wkrótce potem ludzie zaczynają umierać z powodu epidemii.,”
takie ogniska choroby byłyby powszechne na obszarach Wampanoag przez najbliższe 30 lat. Europejczycy postrzegali zdziesiątkowanie rdzennej ludności jako podobne do „Bóg ogarnia pogan”, mówi Silverman.
„to część tego, co stworzyło lukę, która pozwoliła pasażerom Mayflower mieć miejsce w Massachusetts”, mówi Hartman Deetz, 45, artysta Mashpee Wampanoag, pedagog i aktywista. Na początku XVII wieku według niektórych szacunków Wampanoag było ponad 40 000 ludzi w Nowej Anglii. Obecnie szacuje się ich na 4000-5000., Obecnie tworzą one dwa uznane federalnie plemiona, Mashpee i Aquinnah—dwie największe społeczności Wampanoag—a także kilka innych plemion uznanych przez Massachusetts.,
„to trochę ironiczne, że w 400.rocznicę uznania tego punktu w historii, jesteśmy zmuszeni pozostać w domu i pozostać osobno i czuć, że strach i niepewność i niektóre z rzeczy, z którymi moi przodkowie mieli do czynienia w znacznie surowszy sposób,” dodaje Aquinnah Wampanoag Radny Jonathan James-Perry, 44, który jest przedstawiony w wystawie online słuchając Wampanoag Voices: Beyond 1620 gospodarzem przez Peabody Museum of Archaeology and Ethnology na Uniwersytecie Harvarda.,
historie o chorobach niszczących populację Wampanoag, które tak ściśle odzwierciedlają współczesną pandemię, są tylko jednym z wielu aspektów, które zostały pominięte w amerykańskiej historii Dziękczynienia.
w rzeczywistości wszystko, co wiemy o posiłku znanym jako „pierwsze Święto Dziękczynienia” w 1621 roku pochodzi z kilku akapitów napisanych odpowiednio przez wybitnych osobistości kolonii Plymouth, Edwarda Winslowa i gubernatora Williama Bradforda, sugerując ekspertom, że nie było to wtedy nic wielkiego., Znaczna część znaczenia posiłku została dodana w XIX wieku, kiedy naród został podzielony przez niewolnictwo i wojnę domową, jako okazja do zachęcenia Amerykanów do zjednoczenia się w ramach Święta federalnego. Na przestrzeni lat powstało wiele mitów i błędnych przekonań, które Wampanoagowie i rdzenni Amerykanie obalają od tamtej pory.,
„będąc osobą Wampanoag w tej porze roku, to zawsze uderzające, że opowiadamy tę historię pielgrzymów i Indian, A jednak ludzie Wampanoag są często pomijane w tym opowiadaniu tej historii. Nie dano nam przyzwoitości, by nawet mieć imię nas jako ludu, o którym mowa” – mówi Deetz.
Linda Coombs, 71, edukatorka Muzeum Aquinnah Wampanoag, która uczestniczyła również w słuchaniu głosów Wampanoag: Beyond 1620 i briefach nauczycieli na temat indiańskich perspektyw USA., historia uważa, że przemoc po tym mitycznym posiłku dziękczynnym musi być twarzą w twarz. „Kiedy koloniści przybyli w XVII wieku, musieli się nas pozbyć w takiej formie, czy w inny sposób, czy to jako nawracanie nas, przenoszenie nas, unicestwianie nas, czy wysyłanie nas z kraju w niewolę, i chciałbym, aby ludzie wiedzieli, że, ponieważ ta historia nie jest jeszcze dobrze znana, ale to, co trzeba było dla Ameryki, aby być tym, co jest dzisiaj i dla ludzi, aby usiąść do ich Dziękczynienia obiad.”
pod koniec marca, u szczytu pandemii koronawirusa, USA, Departament Spraw Wewnętrznych ogłosił, że nie ma podstawy dla plemienia 321 akrów ziemi plemiennej w Mashpee i Taunton, Mass., mieć status Rezerwatu, ponieważ plemię rzekomo nie spełniało definicji Indian. W czerwcu sędzia federalny nazwał decyzję Departamentu Spraw Wewnętrznych „arbitralnym, kapryśnym, nadużyciem dyskrecji i sprzecznym z prawem” i powiedział, że agencja będzie musiała ponownie przeanalizować pytanie, czy plemię ma prawo do rezerwowania ziemi, poprawiając wszystkie błędy, które doprowadziły do jego pierwotnej decyzji., Sprawa nie została jednak rozstrzygnięta i podczas gdy plemię czeka na nową decyzję, liczy na trwałą ochronę poprzez akt Kongresu. Ma też sojusznika w Prezydencie elekt Joe Biden, którego Platforma plemienna wskazuje, że jest po stronie plemienia Mashpee Wampanoag—a Biden podobno weryfikuje rdzennego Amerykanina, aby został Departamentem Spraw Wewnętrznych. sekretarka, co też może pomóc.
13 i oskarżony o przyjmowanie łapówek w związku z planami budowy kasyna.,
„jesteśmy po raz kolejny 400 lat później, w środku pandemii i pośród grabieży ziemi i kłótni o jurysdykcję i zdolność prawa kolonialnego do uznania praw ludności kolonizowanej”, mówi Deetz.
Wampanoag mają również rodzinny posiłek w święto federalne, ale jest to jedno z kilku dziękczynnych świąt, które świętują przez cały rok, aby uczcić różne zbiory., Peters zwykle trzyma „ogień modlitewny” na swoim podwórku, gromadząc się wokół paleniska, ofiarowując tytoń (wkładając go do ognia), gdzie odmawia się modlitwy o przodków i ogólnie wyraża wdzięczność. W tym roku, z powodu COVID-19, Zgromadzenie jej rodziny będzie mniejsze niż zwykle.
51.coroczny narodowy dzień żałoby nadal odbędzie się w Plymouth Rock. Zwykle przyciąga ponad 1000 uczestników w Dzień Dziękczynienia, ale w tym roku organizatorzy zachęcają ludzi, którzy nie mieszkają w pobliżu, do oglądania transmisji na żywo, aby zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się COVID-19., Pandemia COVID-19 tylko pogorszyła poczucie straty, ponieważ uczestnicy pamiętają kolegów rdzennych Amerykanów, którzy zmarli na koronawirus, szczególnie w narodzie Navajo.
Ma nadzieję, że tak jak ruch Black Lives Matter podniósł świadomość białej supremacji, rasizmu i uwagi na Czarne perspektywy, wydarzenie jest przypomnieniem, aby słuchać rdzennej ludności., „Kiedy jesteśmy tam razem, istnieje naprawdę głębokie poczucie solidarności i nadziei na przyszłość, że wszyscy jesteśmy razem i słuchamy siebie nawzajem, że może to doprowadzić do lepszej przyszłości dla wszystkich.”
te wydarzenia są okazją do rozmowy o sposobach, w jaki ludzie” kwitną”, a nie tylko przeżywają. Hendricks-Miller nie lubi używać słowa przetrwanie tak bardzo. – Wciąż tu jesteśmy-woli powiedzieć-biorąc pod uwagę to, co przeszliśmy. To jak brzmiąca mantra, wciąż tu jesteśmy.”
napisz do Olivii B. Waxman na [email protected].